Praktyka zarządzania – Peter F. Drucker oraz Drucker na każdy dzień. 366 refleksji o dobrych praktykach zarządzania.

Peter F. Drucker (1909 – 2005) ojciec teorii zarządzania nie wymaga przedstawienia. Czy jego Praktyka zarządzania wydana po raz pierwszy w 1954 roku, to książka, którą nadal warto mieć na półce (to zawsze), którą warto przeczytać?

Ponad 60 lat temu musiała stanowić przełom. W totalnie autokratycznym i technokratycznym świecie biznesu, gdzie system rozkazów był dodatkowo utrwalony przez doświadczenia Drugiej Wojny Światowej pojawia się książka, która w największym skrócie mówi o tym, że: zarządzanie dotyczy ludzi, zarządzanie jest osadzone w kulturze, zarządzanie potrzebuje zrozumiałych wartości, celów i zadań, które zjednoczą członków organizacji, zarządzanie powinno dbać by organizacja uczyła się, zarządzanie wymaga komunikowania się, do zarządzania potrzebny jest systemu wskaźników (mierników) i zarządzanie musi być zorientowane na najważniejszy rezultat, czyli zadowolonego klienta.

Ta esencja z 550 stron nadal jest aktualna, oczywiście książka odnosi się do innych realiów, część firm, przywoływanych jako przykłady zdążyła zbankrutować, inne mają się świetnie. W niektórych miejscach mamy wrażenie, że autor piszę o zamierzchłych czasach. Widać to zwłaszcza w pierwszej części dotyczącej zarządzania biznesem. Jednak szybko Drucker przechodzi do zarządzania ludźmi, czyli do relacji międzyludzkich, a te niewiele się zmieniły. Mówi się o tej książce, że to biblia zarządzania, a wiadomo jak to z biblią, aktualna wcale nie jest (oj, nie wiem czy nie ocieram się o herezję), ale lektura daje do myślenia i poszerza horyzonty.

Drucker deprecjonuje zysk jako jedyny cel biznesu i odwraca logikę myślenia stawiając w centrum klienta – dziś to „oczywista oczywistość”, ale to właśnie dzięki niemu jest to oczywistość. Opisuje proces decentralizacji zarządzania w Ford Motor Company rozkłada na czynniki decyzje kadrowe IBM. Definiuje zarządzanie przez cele, proponuje systemy pomiaru rezultatów, monitoringu i ewaluacji. Analizuje ducha firmy – dzisiejszą kulturę organizacyjną, sposoby motywowania pracowników i menadżerów. Poświęca wiele miejsca rozwijaniu menadżerów, podnoszeniu ich kwalifikacji, uważa ich za pracowników przyszłości. Patrzy na organizacje systemowo i procesowo – studiuje struktury, funkcje, relacje, zależności itp. Na pierwszym miejscu stawia zawsze człowieka jako najcenniejszy kapitał (bogactwo) każdej firmy. Już wtedy dywaguje o roli profesjonalistów (specjalistów) w firmie – zawieszonych pomiędzy menadżerami a zwykłymi pracownikami. Przywiązuje olbrzymią wagę do komunikacji w organizacji. To właśnie on kreuje menadżera, nie szefa-właściciela, ale kogoś wynajętego do zarządzania. Definiuje rolę menadżera, wyzwania, zaopatruje go w szereg narzędzi do zarządzania, ale także do samorozwoju. Bada procesy decyzyjne, rozkładając je na czynniki pierwsze i pomagając w zrozumieniu ścieżki dochodzenia do skutecznych rozwiązań. Co ciekawe w amerykańskich realiach z lat 50, (może to skutek wykształcenia, które częściowo odebrał w Europie) odnosi się także do społecznej odpowiedzialności biznesu.

Tak, bez wątpienia warto przeczytać Praktykę zarządzania, pozwala ukształtować sobie całościowy obraz kluczowych obszarów, które menadżer powinien rozumieć. A wiek tej publikacji potraktować można jako wartość dodaną. Zmusza on do uważnej lektury i czujności, a wychwytywanie fragmentów z poprzedniej epoki, które życie dawno zweryfikowało, jest pasjonującą zabawą.

Korzystając z okazji, polecam książkę: Drucker na każdy dzień. 366 refleksji o dobrych praktykach zarządzania. Nie jestem zwolennikiem książek typu – mądrości życiowe na każdy dzień, ale ta mnie zainteresowała. Znajdziemy tu 366 tematów, które Drucker poruszył w swoich publikacjach (napisał ponad 40 książek – było z czego wybierać).

Każda z tych historyjek dotyka innego tematu w obszarach: zarządzania, przywództwa, samorozwoju, prowadzenia biznesu, komunikacji, uczenia się, innowacji, relacji międzyludzkich i w wielu innych. Każda z nich to ekstrakt tego co najważniejsze, często to clue jest zamknięte w jednym cytacie rozpoczynającym akapit. Z jednej strony, to książka, która nakłania do refleksji, ten jeden akapit to zwykle minuta czytania, a potem znacznie dłużej aby zrozumieć, co Drucker chciał przekazać. Z drugiej strony, lektura nie musi kończyć się na refleksji, poszczególne tematy kończą się krótkimi zadaniami. Tu, jak to u Druckera, od myślenia do działania prowadzi prosta droga. Te zadania (ćwiczenia) odnoszą wprost przemyślenia autora do praktyki zarządzania, dając szansę czytelnikowi na doświadczenie i wdrożenie nowej wiedzy.

Posted in Bez kategorii.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *